Zaczynam od drugiego dnia mojego pobytu w Krakowie, gdyż pierwszy jest uwieczniony aparatem Sz. i jeszcze owe zdjęcia do mnie nie dotarły.
Majówka! To był dobry okres na odwiedziny K&Sz. Niedługo zacznie się sesja i nici z wszelkiego rodzaju wyjazdów.
Udało się. Drugi dzień przyniósł jednak ze sobą deszcz. Nie poddaliśmy się i pojechaliśmy dzielnie z parasolkami do Centrum. Pogoda jednak spojrzała na nas przychylnym okiem, gdyż nawet wypogodziło się i udało nam się spędzić miłe popołudnie włócząc się po krakowskim rynku. :)
A teraz mały reportaż:
Wawel - dziedziniec, smoko-rzygacze i ornamenty
~*~
Collegium Maius, UJ, dziedziniec
~*~
Fontanna przy Bazylice Mariackiej
~*~
"krakowska moda"
Zdjęcie cyknięte z pomnika Adama Mickiewicza.
~*~
Złota Pipa na Floriańskiej
Oczywiście zdjęć mam całe mnóstwo, ale nie będę wszystkich wstawiać, bo notka zajęłaby kilka stron. ;)
Na koniec jeszcze ja w wersji turystycznej.
Ciąg dalszy nastąpi...
Ciekawy blog! Bije z niego pozytywna energia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ach, naprawdę, widzę, że wszystkie szafiarki ostatnio podążają tropem Krakowa :) Ja też już we wtorek :)
OdpowiedzUsuńNawet w wersji turystycznej prezentujesz się świetnie :D
OdpowiedzUsuńjesteś tak słodko ubrana :) czekam na więcej zdjęć :)
OdpowiedzUsuńJak ja kocham Krakow;)!
OdpowiedzUsuńKocham kraków :)) tam po liceum idę na studia;)
OdpowiedzUsuńa Prawo gratuluje zdecydowanie coś poważnego
Za jakieś 2 tygodnie też będę podbijać Kraków :D:D
OdpowiedzUsuńKocham to miasto..
o no proszę, dorobiłaś się jakiegoś bloga i od razu widzę relacje z pobytu u mnie :P
OdpowiedzUsuńach, ten kraków, deszcz i deszcz... -.-
(ps. collegium maius, nie minus :D)
Haha ;P Ups xD Maius, Minus... ;P Można się pomylić. xD
OdpowiedzUsuńfajnaś w wersji turystycznej :)
OdpowiedzUsuń