27 mar 2012

sweet cookie

Nie mogę ostatnio znaleźć czasu na robienie zdjęć - jeszcze nie przyzwyczaiłam się do zmiany trybu życia na pracująco-studiujący. Wracam do domu i mam ochotę tylko spać, a w weekend nadrabiam zaległości uczelniane nagromadzone w trakcie tygodnia.
Poza tym... Jest zimno. Słonko świeci, prognozy pokazują 14°C - można się nieprzyjemnie rozczarować, wychodząc rano z domu. ;/

Dziś będzie kolorowo. Taki mały przedsmak lata. Chanelkowy żakiecik to mój nowy nabytek - nada się zarówno do spodni, jak i do sukienek. Kopertówka jest stara, acz nie miała chyba jeszcze swojej premiery na blogu (rzadko ją noszę, bo wg mnie jest niepraktyczna). Fiołkowe spodnie kocham, acz przybyło mi w biodrach i z przykrością stwierdziłam, że chyba przyjdzie mi się z nimi rozstać, bo chodzenie w za ciasnych spodniach ani ładnie nie wygląda, ani nie jest zdrowe. -.-

  

jacket - Cellbes | blouse - Orsay | trausers - Goodies | clutch - eBay | boots - Deichmann | bracelets - H&M, Tesco

12 mar 2012

touch of sun

Moje marudzenie pomogło - w końcu i u mnie widać było - chociaż przez chwilę - wiosnę! Niestety, nadal jest zimno i wcale (ale to wcale) nie uśmiecha mi się zdejmować płaszcza, więc jeszcze Was nim pomęczę. Zresztą pasuje on mi do tak wielu rzeczy, że najchętniej chodziłabym w nim non stop. ;) Ale prognozy są teraz bardzo optymistyczne, więc i ja będę dobrej myśli, że w końcu uda mi się pokazać to wszystko co bym chciała, a nie mogę!

Nie robiłam nigdy postu o kosmetykach, ale musicie wiedzieć, że jestem prawdziwą błyszczykoholiczką. Teraz staram się już powstrzymywać, ale bywały chwile kiedy miałam z 15 napoczętych błyszczyków, o których istnieniu zaraz zapominałam i co weszłam do drogerii kupowałam kolejne. >.< Ale przecież tak trudno się oprzeć tej magii kolorów, zapachów i smaków! Teraz krążę nieustanie wokół 4: pomadki Nivea  "Vitamin shake" żurawina&malina, Carmexu w tubce na zmianę z miodkiem "Tender care" z Oriflame oraz błyszczyka Essence "Stay with me" o delikatnym odcieniu milkshake. Jak widać wszystko bardzo subtelne, idzie wiosna - trzeba pomyśleć o jakichś bardziej szalonych kolorach (chociaż w sumie nie wymieniłam tu szminek, a ich też mam spory zapas). ;) Ten ostatni - Essence - możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach. Bardzo lubię go za aplikator - ma fajny kształt, malowanie nim ust to sama przyjemność. No i naprawdę jest trwały. Trudno go zmyć/zlizać z ust, więc lepiej go używać kiedy nie mamy zamiaru nic jeść, bo wszystko będzie się do niego przyklejać i niewiele można na to poradzić. Poza tym, ma dość ładny, nieprzeszkadzający zapach i jest bezsmakowy.

coat - Sisley | scraf - Orsay | bag - Mizensa | schoes - Deichmann | hairband - H&M | leggins - H&M

7 mar 2012

TrendsettELLEka - It's me!

W kioskach od dziś nowe, kwietniowe ELLE, a mnie spotkało w nim bardzo miłe wyróżnienie. :)



Całą stylizację możecie zobaczyć tutaj.

1 mar 2012

cat bag & velour leggings

Nawiązując do poprzedniego posta i mojego zachwytu nad legginsami, dziś moje ulubione - welurowe. Są już dość stare, ale wciąż w świetnym stanie i nie wyobrażam sobie rozstania z nimi.

Nadchodzi wiosna, a za nią lato, a wraz z nimi mnóstwo pastelowych barw i pudrowych odcieni - uwielbiam to! Sama mam niewiele takich ubrań i zgodnie z noworocznym postanowieniem muszę ograniczyć kupowanie, ale  jakże miło jest chociaż popatrzeć! Odbijam sobie trochę na detalach - jednym z nich są np. miętowe paznokcie. Jestem bardzo zadowolona z tego lakieru (Miss Sporty, Et Voila!) - długo się utrzymuje i ma ciekawy kolor (bez drobinek). Jest dużo fajniejszy od "starego" miętuska z Miss Sporty (Clubbing Colors), który ma okropny pędzelek i malowanie nim paznokci to jedna wielka lekcja cierpliwości.

Jak robiliśmy te zdjęcia wiał taki wiatr, że jestem szczerze zdziwiona, że jakieś ujęcia w ogóle wyszły. ;) Proszę więc nie zważać na mój rozwiany włos i łzy w oczach.

Poza tym: koty to niszczyciele. Świadczy o tym moja wymiętolona torebka, z której mój kocur zrobił sobie ostatnio posłanie. Nie wiem ile razy już ją prostowałam. -.- Powiem najzwyczajniej w świecie: już mi się nie chce. ;p


blouse - Vero Moda | coat - Sisley | leggins - Vila bag - Mizensa | boots - Asos | necklace - Asos | bracelet & ring - mum's gift