powder snow queen

Uff. Koniec sesji. Teraz pozostaje tylko czekać na wyniki. To był bardzo ciężki tydzień - nie tylko ze względu na egzaminy, ale także dlatego, bo dorawało mnie jakieś choróbsko i poza kursowaniem na uczelnię, siedziałam cały czas w domu. Dopiero dziś udało mi się odebrać od A. zdjęcia sprzed kilku już ładnych dni.

Muszę powiedzieć, że nie mogę się rozstać z tymi nausznikami. Są rewelacyjne! Zupełnie nie wiem czemu odkryłam tak późno zalety ich noszenia... 

 Jakiś czas temu udało mi się także upolować na Allegro serduszkowy zegarko-pierścionek od MS. Jest absolutnie cudowny i stanowi dla mnie świetną alternatywę od zegarka na rękę, którego ciągle zapominam zakładać. -.-

To pewnie ostatnia notka przed Wielkim Dniem (o ile lekarz dopuści mnie do zabiegu, tj. jeśli wyzdrowieję w zupełności do  wtorku).

Życzę Wam więc udanych ferii no i... trzymajcie kciuki za mój sokoli wzrok! ;)

sweater - H&M | shawl - mum's closet | pants - Bershka | ring - Miss Selfridge 

bag - Mizensa | earmuffs - Atmosphere | shoes - Deichmann