Za sprawą znalezionego w przestworzach internetu deal'a stałam się szczęśliwą prenumeratorką magazynu ELLE. Była to zupełnie spontaniczna decyzja, od dość dawna nie miałam z nim styczności więc nie wiedziałam też czego się spodziewać. Jestem jednak pozytywnie zaskoczona tym czasopismem - umiliło mi chwile czekania na ksero w Coffe Heaven. ;)
Poniżej mix kilku moich ulubionych stron:
W końcu i mnie dotknęła sesyjna gorączka - nie mam czasu na nic. A raczej w ferworze walki nie umiem go jakoś rozsądnie rozłożyć. -.- Dodaję więc zalegającą mi na dysku już od dość dawna fotkę, której głównym zamierzeniem było pochwalenie się rajstopami w kokardki (odkryłam takowe stosunkowo późno i jeszcze się nimi nie nacieszyłam).
tights - F&F | tunic - H&M | boots - Graceland | bracelets - H&M
słodkie rajstopy ;)
OdpowiedzUsuńmam te same rajstopki,sliczna tunika i bransoletki :)
OdpowiedzUsuńfajna tunika:)
OdpowiedzUsuńhttp://subiektywnie1606.blogspot.com
tez uwielbiam Elle i świetne rajtki :)
OdpowiedzUsuńrajtki super ;)
OdpowiedzUsuńRajty <3
OdpowiedzUsuńfajne rajtki
OdpowiedzUsuńteż lubię przejrzeć czasem elle :) piękna tunika!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcie! Jestem zachwycona zestawem.. pomimo, że czarny nie wydaje się smutny ani ciężki tylko cudownie lekki:)
OdpowiedzUsuń