29 cze 2011

Konkurs: wygraj LENONKI

Kilka tygodni temu wrzucałam outfit w wielkich, różowych okularach, jakie nosił w  "Masz wiadomość" Tom Hanks. Postanowiłam i Wam dać szansę pooglądać świat w różowych okularach, wybrałam jednak ich skromniejszą, acz ponadczasową, wersję: różowe lenonki.

Co musicie zrobić, żeby wziąć udział w konkursie?

1. Polubić mnie na facebooku lub dodać do sieci obserwowanych Google.
2. Podać w komentarzu pod tym postem swoje imię, maila oraz napisać co sprawia Ci największą radość podczas urlopu/wakacji. :)

Nie mam zamiaru wartościować czyjegoś szczęścia, zwycięzce więc wybierze generator liczb.  ^^  
Konkurs trwa do soboty (2.07) do godziny 23:59.

27 cze 2011

alien girlfriend

Bluzkę, którą mam na sobie, nazywam "kosmiczną". Prawda, że przypomina nieco kombinezon z filmów SF? ;) Wynalazłam ją już ponad rok temu w Sabrze i zupełnie nie wiem czemu do tej pory nie udało mi się jej tu pokazać.

Proszę nie zwracać uwagi na moją niewyraźną minę. smętnie zwisające słuchawki oraz włosy, które nie wiedzieć czemu wyszły (na szczęście tylko na zdjęciach) rude. ;p

blouse - Sabra | bag - Mizensa | jeans - Bershka | earrings - Orsay | mp3 - Creative

25 cze 2011

holiday start!

Czuję cudowną ulgę na myśl, że cała sesja już za mną. Nie mniej jednak, chociaż ostatni egzamin miałam w poniedziałek, do tej pory nie dane było mi odpocząć. Tegoroczne wakacje zaczęłam bardzo aktywnie: imprezy, ogniska, grille. Nie zdążyłam jeszcze odespać sesji, ale nie żałuję. ;)
Nie mogę także uwierzyć, że już za tydzień będę w trakcie przygotowań do wyjazdu nad morze. :D Jak szybko zleciał ten rok! Mam wrażenie że dopiero co wracałam z wybrzeża...

Po dość długiej - jak na mnie - przerwie wracam także do blogowania. Na dobry początek, wrzucam bardzo wakacyjny outfit, a już w następnej notce szykuje się dla Was mały konkurs. :)


shorts - H&M | top, socks - New Look | heels - Fleq | hat - F&F | sunglasses - Allegro

11 cze 2011

whiff of spring

Znalazłam na dysku zestaw sprzed kilku tygodni chyba jeszcze. Bardzo podobny do tego, który już kiedyś był, nie mniej jednak nie chwaliłam się jeszcze torebką. ;) Set ot, do centrum handlowego. A przewiewne balerinki to jeden z moich najbardziej udanych wiosennych łupów!
Pierścionek-lisek nie jest - jak to niektórzy mogą pomyśleć - od Romwe, tylko kupiłam go za kilka złotych na Allegro. ;) Polscy sprzedawcy zaopatrują się często u tych samych dostawców co właśnie Romwe, więc warto czasem najpierw sprawdzić czy dana rzecz nie jest dostępna gdzieś "bliżej domu". ;D Ostatnio miło, albo też niemiło (zależy jak na to spojrzeć) się zaskoczyłam, widząc na eBayu popularne wielkie kopertówki, które właśnie widziałam w Romwe, wystawione przez sprzedawcę z Hongkongu nawet trochę taniej (z wysyłką!) i to w pełnej palecie kolorów. ;)

Poza tym, sesja trwa. Trzymajcie kciuki!

dress - Asos | bag - Mizensa | ring - Allegro | shoes - Allegro | tights - Atmosphere

7 cze 2011

wind in hair

Nie mogę się doczekać wakacji. Mało odkrywcze i chyba ciągle to powtarzam - wiem, ale ostatnio tylko to mi w głowie. Mam świadomość, że za miesiąc będę już nad morzem, dlatego chętnie przeskoczyłabym o te jakieś 2 tygodnie do przodu by skrócić czas oczekiwania. Tymczasem załadowałam zamrażalkę Kaktusami i odliczam dni do ostatniego egzaminu. ;)

Poniżej zdjęcia zrobione już jakiś czas temu. Strasznie wiało, nie mogłam ogarnąć włosów, ale w sumie lubię takie wietrzne dni, bo pomimo że nie znoszę zimna, to upał też mnie wykańcza - wiatr jest niekiedy prawdziwym darem od niebios.
Kombinezon, który mam na siebie, jest moim pierwszym tego typu nabytkiem. Ma dużo zalet: jest zwiewny, lekki, wygodny (!) i nie trzeba się bać, że niesforny podmuch podwinie sukienkę.
Nie mogłam się także oprzeć pierścionkowi z królikiem. Jest przesłodki i, ku mojej radości, wcale się tak łatwo nie zahacza (bałam się, że od razu coś nim zaciągnę, naderwę etc. - gapa ze mnie ;p).
Rzymianki cenię zaś sobie bardzo za ich niejaponkowatość. Zupełnie nie rozumiem czemu teraz 95% produkowanych klapek i sandałów to japonki. Tęsknie czasem za poczciwymi klapkami. ;)

jumpsuit - eBay |  ring - H&M | sandals - DeeZee | top - New Look | sunglasses - Asos

A na koniec genialne zdjęcie Fuksika - pieska przygarniętego z ulicy minionej jesieni. 
Prawda, że jest  cudowny?


5 cze 2011

active weekend

Spóźniona notka dot. jednego z minionych już majowych weekendów. :) Udało mi się po raz pierwszy od kilku lat udać do ZOO. Wracając, zaliczyłam Paradę Studentów, a wieczorem poszłam na Multimedialny Pokaz Fontann na Pozdamcze. Następnego zaś pojechałam na Nowe Miasto na Piknik Medyczny organizowany przez WUM, a wieczorem (pomimo brzydkiej pogody) zajrzałam na koncert z okazji Dnia Europy, na którym źle przypięli Dodę i byłam świadkiem małej kraksy. ;) Poniżej mała fotorelacja z 3 pierwszych punktów mojego programu:

ZOO

Nie mogę odżałować że jakimś cudem spacerując, przegapiliśmy hipopotamiarnię i rekinarium. :( Zawsze jest pretekst by pójść jeszcze raz. ;)

Minusy wyprawy: za dużo matek z wózkami (radzę nie zakładać białych butów, chyba że ktoś reflektuje na nowy wzorek w postaci śladów kółek), za mało punktów z watą cukrową (takie małe spaczenie ;) ), bez mapki trudno ogarnąć gdzie co jest i czy czegoś się nie pominęło (my i z mapką przegapiliśmy właśnie jeden z najbardziej godnych uwagi punktów ZOO :( ). Jeśli nie chcecie stać w kilometrowej kolejce po bilety wstępu, radzę wybrać się jeszcze przed 11:00.


Parada Studentów 2011
Plac Zamkowy

Spacerkiem z ZOO dotarliśmy pod Zygmunta. Godzinę za wcześnie. -.- Czas oczekiwania na jakichś przedstawicieli naszej uczelni umilił nam zaparkowany nieopodal Royce Rolls oraz przygotowujące się do parady tancerki rodem z Rio oraz dziewczyny w plamiastych strojach reklamujące akcję Maźnij mnie! (dot. koloru Mostu Średnicowego).


Multimedialny Pokaz Fontann
Podzamcze

 Noc Muzeów i pokaz fontann to nie było dobre połączenie. Skutkiem był ścisk, nieprzejezdne ulice, a przed autobusami i tramwajami powinni stać chińscy upychacze. ;) W życiu nie widziałam na Pozdamczu tyle ludzi, nawet na ECCO Walkatonie

Sama projekcja na wodnym ekranie jakoś mnie nie powaliła, zaś "kolorowe" fontanny robią wrażenie. :) Najbardziej spodobał nam się minitunel z wody pod którym można było swobodnie przejść (chociaż i tak nie obyło się bez mokrych włosów ;) ).

 

W niedzielę padało i było brzydko. Stąd brak zdjęć, a raczej tylko trzy (przynajmniej mogę zaprezentować piękną parkę z New Looka oraz śliczny koralowy lakier :)).

2 cze 2011

blue lagoon

W końcu poczułam lato. Do tej pory jakoś nie mogłam się otrząsnąć po zimie i nie docierało do mnie że to już czerwiec. Nie powiem żeby zbliżające się wakacje i nadchodząca sesja spadły na mnie jak grom z jasnego nieba, ale zaczęło do mnie docierać, że tak oto zleciał kolejny rok (nie wiem jak wy, ale ja żyję od wakacji do wakacji ;p).

A teraz trochę o zestawie. Wiele osób zwracało uwagę na to, że moje zestawy są zawsze nieskomplikowane. Racja. Tak samo jest w tym wypadku. Nie wiem z czego to wynika - chyba po prostu nie lubię za bardzo się obwieszać, ubierać na cebulkę etc. a do tego cenię sobie wygodę.

Nie mniej jednak, chciałabym jeszcze napisać kilka słów o sukience. Długo się nad nią zastanawiałam. Najpierw dumałam nad czarną, potem nad łososiową... W końcu wylądowałam z morską. Rzadko kiedy zakładam na siebie cokolwiek co ma wspólnego z niebieskim czy zielonym, więc to był dla mnie dość odważny krok. ;) I co? - Jestem zauroczona tą sukienką! Lekka, delikatna, ładnie przylega do ciała. Teraz kuszą mnie jeszcze inne kolory (i już w ogóle siebie nie poznaje, bo zawsze kupowanie kilku takich samych rzeczy tylko w rożnych wersjach kolorystycznych było dla mnie głupotą ;)).

dress - junkshop07 | bag - Atmosphere | shoes - H&M | earrings - Bijou Brigitte

__________

Miło mi także powiadomić, że smakowite błyszczyki Jelly Belly trafią do
Kasi, Weroniki i Natalii!
Gratuluję! 
Maile dot. wysyłki wygranej już do was poleciały, więc sprawdźcie pocztę! :)